talizman.pl
To kalendarz już
na 2015 rok. Następne 365 dni, podczas których możemy zmarnować
sobie życie. Nowy rok, nowe szanse. Wielu robi postanowienia
noworoczne, podświadomie wyczuwając, że kolejny rok to czysta
niezapisana karta, gotowa na coś nowego.
Dzięki takiemu
kalendarzowi posiadacz będzie mógł dokonać bardziej świadomych
zmian w swoim życiu. Astrocalendarium podpowie, kiedy trzeba zdwoić
wysiłki w walce o sukces, a kiedy jest czas na regeneracje
nadwątlonych sił.
Na początku
publikacji znajduje się solidne wprowadzenie do tematu wykresy,
tabelki, opisy planet, legendy symboli użytych w dalszej części
kalendarza. Ogólny zarys roku dla poszczególnych znaków oraz
przebiegu planet w 2015 roku. Dopiero gdy zapoznałam się z tymi
wszystkimi informacjami dostałam kalendarz z krótką
charakterystyką każdego dnia. A do tego typowe informacje zawarte w
kalendarzu – wschody, zachody słońca, imieniny, wibracje dnia,
aspekty. Na samym końcu znajduje się miejsce na osobiste notatki. W
ostatniej części „Astrocalendarium 2015” znajdują się dalsze
informacje edukujące w zakresie astrologii oraz reklamy różnorakich
firm.
Całokształt
podoba mi się. Nie jest sztampowy, poszerza wiedzę i horyzonty.
Zwykłych kalendarzy jest na rynku mnóstwo, zaś ten urozmaica i
myślę, że zawsze będzie mi bardzo przyjemnie poczytać wróżbę
na dany dzień roku. Jest mały, zgrabny, w typowym dla książkowych
kalendarzy rozmiarze. Można go włożyć do najmniejszej torebeczki
i nie będzie przeszkadzał. Może niezbyt podoba mi się okładka,
bo wolę spokojniejsze i bardziej stonowane, ale przynajmniej
nawiązuje do tematyki.
Jeśli ktoś
lubuje się w tematyce astrologicznej to będzie idealna propozycja
dla niego. Przyznam szczerze, że byłam odrobinę zagubiona pomiędzy
tajemniczymi wykresami i nie czułam się tam komfortowo, ale mam
nadzieję, że wkrótce oswoję się z wiedzą na temat astrologii.
Osobiście wolę większe kalendarze, które mogą być jednocześnie
moimi notatnikami.
5/10
Kiedyś interesowałam się astrologią. Ale czy teraz bym się w tym odnalazla. Chyba nie.
OdpowiedzUsuńNie interesują mnie raczej tego typu pozycje, więc nie sięgnę. :-)
OdpowiedzUsuńJa nie lubuje się w tematyce astrologicznej, dlatego wolę jakiś zwykły kalendarz, w którym mogę zapisywać jakieś notatki, czyli podobnie jak ty.
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znam się na astrologii i tym razem chyba odpuszczę lekturę tej książki. :)
OdpowiedzUsuńNiestety to nie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńNie do konca dla mnie, a lista Must Have nie pozwala na duże skoki w bok, wiec sobie odpuszcze :)
OdpowiedzUsuń