środa, 16 września 2015

Tam, gdzie spadają anioły" Dorota Terakowska

Czytałam tę powieść, gdy byłam dzieckiem i niezmiernie mi się wówczas podobała. Wydawała mi się taka głęboka, taka wyjątkowa i filozoficzna. Dlatego też postanowiłam powrócić do tej książki po latach. Jakie wrażenia?
Kiepskie. Powieść nie jest zła, ale teraz nie wydaje mi się wybitna. Taka sobie powiastka z morałem. Infantylna filozofia teraz już mnie nie urzeka. Po raz kolejny dowiedziałam się, że nie warto wracać do herosów przeszłości, ponieważ one są za mną. Powinnam pielęgnować proste dziecięce wspomnienia, zamiast sprawdzać, czy aby na pewno ówczesne dziecko nie obdarzyło uczuciem beznadziejnej książki.
Mam nadzieję, że prędko zapomnę o tym, że niedawno ją czytałam i znów będę pamiętała panią Terakowską jako supermenkę mojego dzieciństwa, która wprowadziła mnie w świat rozważań egzystencjalnych.

6/10

37 komentarzy:

  1. No to mnie zniechęciłaś. Aktualnie idzie do mnie "Poczwarka" tej autorki i mam nadzieję, że jest o wiele lepsza ;)

    Pozdrawiam, Insane z http://przy-goracej-herbacie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Poczwarka" mi się wydawała w porządku, chociaż czytałam ją w gimnazjum...
      Scarlett, straszna szkoda, że sobie zepsułaś wrażenie, wracając do książki. :-( Ja zawsze mam jakiś taki sentyment do tego, co mi się podobało dawno.

      Usuń
    2. Teraz pięć razy przemyślę nim wrócę do jakiejś powieści.

      Usuń
  2. Dlatego ja raczej nie wracam do książek i filmów, nie chciałabym doznać takiego rozczarowania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O, Terakowska, nie znam tej powieści, ale na razie nie ciągnie mnie do tego typu historii, ostatnio nie wiem, czego szukam w książkach, ech... to strasznie problematyczne :<

    LeonZabookowiec.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem jakbym odebrała ją teraz i może lepiej nie będę sprawdzać, ale wiem, że gdy czytałam ją w młodości bardzo mnie urzekła i ogromnie mi się podobała. Już na zawsze zostanie w moim sercu :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna książka. Czytałam parę lat temu i miło wspominam :)
    Moje-ukochane-czytadelka

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja czytałam całkiem niedawno tę pozycję, nie w dzieciństwie. I doceniłam ją, bo patrzyłam właśnie oczami dziecka. Nie osoby dorosłej. Ale właśnie z tego powodu nie wracam do książek, które czytałam jako dziecko. Raz, że szkoda mi czasu na poznawanie drugi raz tej samej historii, w końcu innych pozycji na półce mam znacznie więcej, a czasu mało. Dwa, że często idzie się zawieść. Oczekujemy, że kolejny raz ta historia nas pochłonie, wciągnie, ale tak się nie dzieje. Trzy, niszczymy sobie samą przyjemność wspomnień ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem dorosła, mam (jak uważam) dojrzały umysł, nie muszę się infantylizować : )

      Usuń
  7. Czytałam tę książkę z jakieś dziesięć lat temu i wywarła wówczas na mnie spore wrażenie. Jak byłoby dzisiaj, nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Straszna jest tak książka! Prawie jak Coelho! :D Czytałam już wiele lat temu, ale tak to właśnie zapamiętałam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam tą książkę kilkanaście lat temu :) chyba do niej powrócę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli zrobisz dokładnie tak jak odradzam?

      Usuń
    2. Dokładnie :) ale może akurat okaże się, że mam podobny gust jak kiedyś i książka znowu mi się spodoba :)

      Usuń
  10. Na studiach ktoś polecał mi bardzo tę książkę. Jak na razie czytałam "Córkę czarownic" Terakowskiej i bardzo miło tę lekturę wspominam. Pomimo Twojej opinii chciałabym przeczytać kiedyś "Tam gdzie spadają anioły".

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam jakiś czas temu, zrobiła na mnie ogromne wrażenie, ale już wtedy obiecałam sobie że do niej nie powrócę. Do niektórych książek nie powinno się powracać by zostały zapamiętane właśnie jako te niesamowite, i ta książka do takich należy.

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja książki w ogóle nie czytałam, ale chodzi za mną od jakiegośczasu ;)

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam ją w podstawówce na konkurs. Z tego co pamiętam, trochę się z nią męczyłam. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam wiele lat temu i zrobiła na mnie duże wrażenie :) Właśnie taką chcę ją zapamiętać więc nie zamierzam sięgnąć po raz drugi ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam tę powieść dawno temu i dobrze ją wspominam, ale z wiekiem inaczej odbieramy pewne tematy.

    OdpowiedzUsuń
  16. Tyle zdań ilu ludzi. Ta książka jest jedną z moich "najukochańszych" Terakowskiej.Wielka szkoda, że Tobie nie przypadła do gustu..

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak dla mnie - nie była zła, ale nawet jak ją wtedy - dawno, dawno temu - czytałam, to mi się wydawało, że z łatwością bym lepszą powieść znalazła. Za to "Córka Czarownic" mi się bardziej podobała

    OdpowiedzUsuń
  18. to jest piekna ksiazka mam do niej wielki sentyment 3 lata jej poszukiwalam az mi sie udalo :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Czytałam ją już dość dawno i bardzo mi się wtedy spodobała.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja nie znam tej autorki, więc na pewno od tej książki nie zacznę, ale może poszukam innej ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie czytałam tej książki i widząc twoją recenzję chyba nie przeczytam! :)

    http://krainaksiazek0.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Czytałam tę książkę jakiś czas temu, ale niestety nie przypadła mi do gustu. Historia może i ma potencjał, ale moim zdaniem nie został on w pełni wykorzystany.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja byłam nastolatką gdy ją czytałam, drugi raz bym po nią nie sięgnęła. Terakowska napisała o wiele lepiej "Poczwarkę" czy "Ono" niż tę książkę. Dlatego podzielam trochę Twoją opinię.

    OdpowiedzUsuń
  24. Czytałam tą książkę, ale nie zapadła mi szczególnie w pamięć ;)
    Thievingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Stosunkowo niedawno czytałem Córkę Czarownic i zrobiła na mnie spore wrażenie, mimo że wcześniej nie miałem żadnego kontaktu z Terakowską. Spodziewałem się nieco bardziej infantylnej historii, a płynęła z niej wielka mądrość. Myślę, że jeszcze dam się skusić na jej twórczość

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam na liście do poznania "Córkę czarownic" i "Poczwarkę" i przy tych tytułach na razie zostanę. Co do wracania do książek z dzieciństwa to ja sobie taki powrót zafundowałam w przypadku Ani z Zielonego Wzgórza i nie żałuję - Lucy Maud Montgomery zwyczajnie poprawia mi humor :) Ale wiadomo - zawsze jest ryzyko przy takich powrotach.

    OdpowiedzUsuń
  27. Zgadzam się z Twoją opinią. Mnie ta powieść zawiodła, być może, że po lekturze Córki Czarownic oczekiwania miałam spore. Historia nie jest zła, ale właśnie infantylność powieści mnie tak rozczarowała

    OdpowiedzUsuń
  28. Czytałam książkę kilkukrotnie jako dziecko i jako nastolatka. Owszem, zaważyłam później, że powieść ta jest napisana bardzo prostym językiem i nie robiła na mnie aż takiego wrażenia. Jednakże jest to książka dla młodszych i, oceniając ją właśnie pod tym kątem, jest bardzo dobra. Za najlepszą pozycję (jeśli chodzi o Terakowską) uważam "Ono", ale to już jest skierowane do innej grupy wiekowej niż "Tam, gdzie spadają Anioły". Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Czytałam ją chyba 2 razy. Bardzo mi się spodobała, natomiast "Czórka czarownic" zanudziła mnie na śmierć

    OdpowiedzUsuń
  30. Czytałam ją chyba 2 razy. Bardzo mi się spodobała, natomiast "Czórka czarownic" zanudziła mnie na śmierć

    OdpowiedzUsuń
  31. Czytałam ją chyba 2 razy. Bardzo mi się spodobała, natomiast "Czórka czarownic" zanudziła mnie na śmierć

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Jestem ogromnie wdzięczna w uczestniczeniu w życiu mojego bloga.
Komentarze anonimowe będą kasowane (proszę o przedstawianie się).