niedziela, 30 grudnia 2012

Podsumowanie roku 2012



Choć uwielbiam zestawienia, podsumowania  i inne tego typu posty u innych, to sama nienawidzę się podsumowywać. Jestem zbyt chaotyczną osobą, by dokonywać regularnych analiz . Mimo to sądzę, że koniec roku jest idealnym momentem na zreasumowanie moich czytelniczych osiągnięć. Kolejny taki post pod koniec przyszłego roku! :- )

W roku 2012 przeczytałam 134 książki. Jestem bardzo zadowolona z tego wyniku. 


Najlepszą przeczytaną książką w roku 2012 jest „Shirley”  Charlotte Bronte. Nieśpieszne tempo tej powieści owładnęło mną i do tej pory jestem pod wrażeniem tej książki. „Shirley” jest doskonałym stadium sytuacji gospodarczej Anglii na początku XIX wieku.
 


Najgorszą książką w 2012 roku: "Piękni i martwi” Yvonne Woon. Bohaterowie są niedorzeczni, fabuła sztampowa, a język żenuje. Tak, to jest najgorsza książka przeczytana w tym roku. Choć najgorszych książek roku w tym roku :-) było wiele. 





Największe rozczarowanie to „Czerwień rubinu” Kerstin Gier. Czytelników ogarnął szał na tę autorkę. Ja naturalnie jak głupia sięgnęłam po tę książkę. I co otrzymałam? Miłosne westchnienia niedojrzałej emocjonalnie pannicy. 






Odkrycie roku to Achaja – Andrzeja Ziemiańskiego. Rewelacyjna stylizacja języka! 





Postanowiłam także, że raz do roku będę zmieniać szablon. Coby odkurzyć, odświeżyć i wpuścić na blog wiatr orzeźwiających zmian. Myślę, że szablon, który wybrałam, oddaje choć w części moje zamiłowanie do stylu retro. 


Co jeszcze mogę dodać? Mam nadzieję, że w przyszłym roku przeczytam podobną liczbę książek. A wszystkim życzę, by nadchodzący rok przyniósł tylko to, co najlepsze!
Pozdrawiam serdecznie! :-)





15 komentarzy:

  1. To ja Ci życzę żebyś dobrnęła 200 książek w przyszłym roku i przeczytała same cuda!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdziwiłam się, że ,,Czerwień rubinu'' cię rozczarował. Czytałam w większości przypadków same pochlebne recenzje tej książki, choć ja jeszcze nie miałam okazji jej poznać. Żałuję natomiast, że pozbyłam się ,,Achaji'' nie czytając jej nawet, ale cóż tak nieraz bywa.
    Życzę ci w Nowym Roku samych sukcesów w każdej dziedzinie życia.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie również "Czerwień rubinu" rozczarował i nie rozumiem fenomenu nad tą książką. "Shirley" koniecznie muszę przeczytać w nadchodzącym roku. Gratuluję tak wysokiego wyniku i życzę udanego sylwestra!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, ze "Shirley" uznałaś za książkę roku, bo chcę ją przeczytać:) Wynik wspaniały, pobiłaś mnie niemal dwukrotnie:) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  5. Szablon fantastyczny. Zaskoczyło mnie Twoje rozczarowanie "Czerwienią rubinu", ale tak to jest kiedy wszyscy polecają książkę i zbyt wiele się od niej oczekuje. Piękny wynik książek, które przeczytałaś. Tak dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluje takiego wyniku! Tych książek nie czytałam, ale myslałam, że "Czerwień rubinu" wypada dużo lepiej.

    Szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję wspaniałego wyniku :) Oby tak dalej! :)
    Udanego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, gratulacje, ja takim wynikiem niestety nie mogę się pochwalić. Co do książek nie czytałam żadnej z nich, a z tym szablonem to fajny pomysł :) Również życzę wszytskiego najlepszego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny blog. Zapraszam do mnie ;d
    Obserwuję.

    OdpowiedzUsuń
  10. Rewelacyjny wynik jeśli chodzi o ilość przeczytanych książek, naprawdę możesz być z siebie dumna :)
    Pozdrawiam noworocznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Sama również nie lubię robić podsumowań :) Wynik osiągnęłaś imponujący :) mam nadzieję, że mnie "Czerwień rubinu" nie rozczaruje:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zmieniłam bloga (dawniej Justyna handmade).
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Serdecznie zapraszam do nowej zabawy w świecie bloggerów - Liebster blog!
    Więcej na ten temat, oraz samej nominacji tutaj: http://miasto-recenzji.blogspot.com/2013/01/z-cyklu-czas-na-zabawe-liebster-blog.html
    Pozdrawiam serdecznie!

    PS. Świetny wynik w podsumowaniu :D

    OdpowiedzUsuń
  14. W sumie zaintrygowałaś mnie tą "Shirley", muszę się rozglądnąć. Gratuluję wyniku, 134 książki,nieźle:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobry wynik! Kocham czytać, ale aż tyle%) Jesteś przykładem do naśladowania!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Jestem ogromnie wdzięczna w uczestniczeniu w życiu mojego bloga.
Komentarze anonimowe będą kasowane (proszę o przedstawianie się).