wtorek, 15 stycznia 2013

"Skandalista" Nicola Cornik


Tłumaczenie: Krzysztof Mazurek
Tytuł oryginału: Lord of Scandal
Seria/cykl wydawniczy: Harlequin Wielki Romans Historyczny tom 3
Data wydania: 2009 (data przybliżona)
Liczba stron: 394

Książka opowiada o Catherine, młodej pannie z bogatego domu, pozbawionej jednak tytułu szlacheckiego. Jej autorytarny ojciec czyni starania, by jego córka została lady. Zmusza dziewczynę do zaręczyn z agresywnym i okrutnym Lordem Whitersem. Zupełnie przypadkowo poznaje fascynującego mężczyznę - hrabiego Benjamina Hawskmoor’a, znanego ze swoich wybryków i skandalów. Co tych dwoje połączy

„Dzień był wyśmienity na publiczną egzekucję.”

Bardzo lubię romanse historyczne i ten także przypadł mi do gustu. Postacie są dobrze wykreowane. Wystarczająco wyraziści, by zapaść czytelnikowi w pamięć na parę godzin. Darzymy ich sympatią i kibicujemy głównej bohaterce. Czarne charaktery wywołują w nas skrajnie negatywne emocje.
Główna intryga powieści jest ciekawa i wciągająca. Autora sprawnie ją zbudowała, dzięki czemu na jej tle poznajemy wiele innych wątków pobocznych, luźno połączonych z główną akcją. Fabuła toczy się dość szybko i książka wciągnęła mnie od pierwszych stron.

Styl tekstu jest dobry. Czuć, że Nicola Cornick ma wprawę pisarską, niestety tylko w romansach. Mimo to posługuje się sprawnym, prostym językiem, bez stylizacji. Okazjonalnie trafiałam na dłużące się opisy i powtórzenia, ale jak powiedziałam były to incydentalne przypadki.
Powieść w nienachlany sposób porusza problematykę niskiego statusu kobiet w tamtym okresie, ale także i teraz. Kobieta godzi się na takie traktowanie, bo się boi, bo się wstydzi, bo nie chce nikogo martwić i z miliona innych powodów. To się dzieje – i wtedy, i teraz. 
Każda z postaci przedstawionych w książce ma jakiś cel. Pytanie, jakie możemy zadać już na początku brzmi – ile jesteśmy w stanie poświęcić, by osiągnąć swoje zamierzenia? Jak prezentuje się hierarchia wartości bohaterów? Życie głównych postaci przedstawionych w książce jest zdefiniowane przez ich stosunek do pieniądza. Że potrzebne są do życia, każdy to wie. Ale czy żyjąc dla pieniędzy, a nie za pieniądze można wiele rzeczy przegapić. Rzeczy, który powinny stać o wiele wyżej w hierarchii wartości od monet. 

Dodam jeszcze, że książka jest prześlicznie wydana. Okładka jest bardzo gustowna, papier przyjemny w dotyku, a delikatne zdobienia na stronach są idealnym uwieńczeniem tej słodko-gorzkiej opowieści o miłości.

Książka daje nadzieję, że pieniądze to nie wszystko. Ten romans historyczny oczarował mnie, miło spędziłam czas śledząc perypetie miłosne dwojga tak różnych ludzi. Nie skupia się jedynie na romansie, choć jest on główną osią fabuły. 7/10

Za troszkę miłości dziękuję: 
 

27 komentarzy:

  1. ja bardzo chwalę tę książkę, przeprzyjemna jest :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie bym przeczytała ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka mi się bardzo podobała, pośmiałam się co nie miara!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam jeszcze romansów historycznych, ale chętnie bym to zmieniła. Już któryś raz z kolei czytam recenzję tej książki i jestem jej bardzo ciekawa. Może mi też się spodoba tak bardzo jak reszcie?

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli już romanse to koniecznie te z akcją osadzoną w minionych wiekach :D Czytałam jedną książkę tej autorki i jestem do niej pozytywnie nastawiona. Chętnie poznałabym też Skandalistkę... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Raczej omijam taki typ książek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja również lubię romanse historyczne, a ten wszyscy polecają, więc na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio czytałam inny romans historyczny i chociaż nie lubię wątków związanych z polityką i historią, to jednak bardzo mi się spodobała ta książka i mam ochotę na więcej, dlatego postaram się poszukać ,,Skandalistę'' i przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bosze, mam ogromną ochotę na tę książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie czytam skandalistę :) Mam nadzieję na podobne emocje :)

    OdpowiedzUsuń
  11. jak dla mnie książka na plus, dobrze ją wspominam i lubię takie kobiece postacie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Całkiem niedawno czytałam tę książkę i uważam, że autorka przedstawiła dobre tło historyczne i barwne postacie. Jest to niewątpliwie zaletą tej powieści.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdecydowanie wolę romanse historyczne niż te rozgrywające się tu i teraz. Skoro piszesz, że wydanie jest ciekawe, to już ta pozycja ma u mnie plusa, lubię ładnie wydane książki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzę, że "Skandalista" stał się bardzo popularny, ale mimo to, chyba harlekiny to nie moja broszka...

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie przepadam za romansami historycznymi, ale dlaczego nie zaryzykować, słodko-gorzkie historie bywają pasjonujące.

    OdpowiedzUsuń
  16. Eee... Ja tam zwykle lubię czarne charaktery. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tak ją wszyscy wokół chwalą, że nabieram coraz większej ochoty na przeczytanie "Skandalisty" :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam coraz większą chęć na tę książkę. Chyba w końcu się złamię i ją przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie lubię ani romansów, ani historii, więc chyba nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Z przyjemnością sięgnę kiedyś po tę książkę. Zwłaszcza, że ostatnio moja ochota na romanse historyczne co raz bardziej rośnie :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Romanse to nie moja działka. Mimo ciekawej recenzji, chyba sobie daruję. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Witam Cię, jest mi ogromnie miło, że zawitałaś na mój blog, zostawiłaś ślad w komentarzu i zostałaś obserwatorem. Dziękuję, że zapisałaś sie na Candy,ogromnie cieszę sie, że podoba Ci sie moja nagroda, losowanie po 14 lutego, życzę Ci powodzenia (podusia była by miłą podpora podczas czytania w fotelu :)

    Pozdrawiam

    isza z deco-szuflada.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. O, to już druga recenzja tej książki, którą czytam w tym dniu :) Lubię takie historie i jeśli tylko będę miała okazję, to na pewno po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  24. Okładka bardzo zachęcająca, opis i recenzja również. Mam nadzieję, że książka trafi niedługo w moje ręce. :))

    OdpowiedzUsuń
  25. Chciałabym by wpadła w moje ręce ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  27. Muszę przyznać, że chociaż stronię od romansów i ogólnie mnie one irytują, to ten ma w sobie coś takiego co kusi by złamać zasadę: 'STOP romansom' i każe brać się za czytanie!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Jestem ogromnie wdzięczna w uczestniczeniu w życiu mojego bloga.
Komentarze anonimowe będą kasowane (proszę o przedstawianie się).