Tłumaczenie: Ischim Odorowicz
Tytuł
oryginału: Buckland's
Book of Spirit Communications
Wydawnictwo: Studio Astropsychologii
Data
wydania: 2012
Liczba
stron: 392
Duchy – istnieją czy nie? Ludzie z pewnością podzieliliby
się na takich, co wierzą, na innych, którzy nie wykluczają, ale są sceptykami,
oraz takich, którzy całkowicie odrzucają możliwość egzystencji bytów
niematerialnych. Wierzyć czy nie? Raymond Buckland nie odpowiedział mi na to
pytanie, jednak napędził mi sporo strachu zdjęciami zamieszczonymi w
publikacji, gdy przeglądałam je po zmroku. Co jest takiego pociągającego w
duchach, że stają się kanwą dla wielu filmów i seriali? Czy to po prostu aura
niezwykłości, a może pragnienie bycia nieśmiertelnym? Esther Vilar, autorka
książki, którą teraz czytam, twierdzi, że religie i wiara w życie po śmierci,
wynika z braku skromności. Człowiek nie chce uwierzyć, że tak wyjątkowa istota
jak on może po prostu przestać istnieć.
http://hauntedtales.tumblr.com/ |
Raymond Buckland to wikanin, a także autorytetem w kwestii
okultyzmu i wierzeń wikańskich. Zanim na poważnie zajął się spirytualizmem,
pisał scenariusze filmów. Aktualnie
mieszka w Ohio i wykłada na uniwersytetach w USA. Jest także autorem ponad 30
publikacji dotyczących spirytualizmu oraz Wicca.
http://ksiega-cieni-p-k.blog.onet.pl/ |
Jeśli ktoś chciałby zająć się wywoływaniem duchów w sposób
trochę mniej amatorski to zapraszam do przeczytania tej książki. To idealny
wstęp do rozpoczęcia pracy nad tym interesującym zagadnieniem. Początkowo
dowiadujemy się, co nieco o historii wywoływania duchów i jak to funkcjonowało
w różnych kulturach. Potem autor dzieli się swoją wiedzą na temat powstania
religii spirytualistycznej i jej celów. Pisarz, dość długo rozwodzi się nad
historią swoich wierzeń, ale robi to w sposób bardzo ciekawy i zajmujący. Jeden
z siedemnastu rozdziałów opowiada o tym, jak możemy się przygotować do rozmowy
z duchami, od czego powinniśmy zacząć i jakie kroki poczynić, ażeby nic nam się
nie stało podczas seansu. Kolejne zaś poświęcone są metodom, dzięki którym
nawiążemy ten faktyczny kontakt. Pisarz opowiada o znanych wszystkim sposobom.
Na pewno wielu słyszało o tabliczce Ouija. Inną metodą na kontakt z duchami jest
trans, który był praktykowany już 600 lat przed Chrystusem. Publikacja zawiera
liczne biografie znanych spirytystów. Co mnie zmierziło to fakt, że wiele z
nich, choć nie tak kwieciste, można znaleźć na wikipedii. Czasem to ludzie
godni zaufania, a ich doświadczenia poparte zostały licznymi eksperymentami,
innym razem matacze i blagierzy, którym raz udawało się trafiać innym razem
nie. Co cenne, nawet jeśli pseudo-mediumiści oszukiwali to Buckland nie ukrywa
tego. Po prostu zapoznaje nas z tymi mniej chwalebnymi osobami tworzącymi
spirytyzm. Na każdej stronie znajdziemy ciekawe cytaty oscylujące wokół tematu.
Wypowiadają się znawcy zjawiska mediumizmu, ale także użyto ciekawego cytatu
Woody’ego Allena! On nie jest mediumistą (a z resztą, kto go tam wie), ale inni
sławni i znani owszem. Prostym przykładem może być Abraham Lincoln, który
wielokrotnie brał udział w seansach spirytystycznych. Sir Arthur Conan Doyle,
twórca postaci Sherlocka Holmesa, otworzył w Londynie własny gabinet
okultystyczny. Innym przykładem może być odkrywca talu William Crookes, który
wymyślił sposób na obliczanie masy atomowej, wierzył w istnienie duchów,
napisał kilka publikacji na ten temat, a także przewodniczył Towarzystwu Badań Parapsychologicznych.
http://lubelskie.regiopedia.pl/zdjecie/julian-ochorowicz-z-medium-45833 |
Ta pozycja to przede wszystkim podręcznik dla laików. Każde
zagadnienie jest wyjaśnione prostymi słowami, ale bardzo fachowymi. Publikacja
nie pozostawia żadnych niedomówień czy czarnych plam. Ponadto po każdym
rozdziale pojawiają się pytania dotyczące przeczytanego tekstu, które
sprawdzają wiedzę czytelnika odnośnie nauczonych treści.
http://www.salontajemnic.pl/paranormalne/duchy/43-wywolywanie-duchow-ostrzezenie |
Powiem szczerze, że zdziwiło mnie wierzenie Bucklanda,
dotyczącego życia po śmierci. Wśród Wikan rozpowszechnione jest wierzenie w
reinkarnacje, a pomiędzy wcieleniami dusza wypoczywa w Krainie Wiecznego Lata,
zaś pisarz wysnuł bardzo uniwersalną tezę (aż nazbyt), że dusza idzie tam,
gdzie wierzymy, że się udaje. Jeśli wierzymy, że idziemy do piekła tam właśnie
będzie zmierzała. Dość wygodne wierzenie, które można dopasować do każdej
religii. Zirytowało mnie to, że tak ważny arcykapłan wicca ma tak „elastyczny”
światopogląd.
www.phantasmpsiresearch.com |
Książkę cechuje przepiękne wydanie. Naprawdę zachwycające!
Okłada wygląda jakby była obwolutą tajemnej księgi cieni, zaś cieniowane
strony, obwiedzione uroczymi szlaczkami są estetyczne i nadają odpowiedni
klimat. Publikacja jest dopracowana i uzupełniona licznymi zdjęciami,
niejednokrotnie przerażającymi.
Polecam osobom zainteresowanych tematyką. 7/10
Lektura niestety nie na moje nerwy, od samej recenzji mam zimne dreszcze
OdpowiedzUsuńNie dla mnie
OdpowiedzUsuńMam bardzo mieszane uczucia co do tej książki. Aczkolwiek tematycznie uważam ją za ciekawą.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to po lekturze takiej książki pewnie długo nie mogłabym zasnąć, więc mimo, że jestem jej ciekawa to jednak sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńWspaniale! Takiej ksiazki szukalam i nie omieszkam jej przeczytac.
OdpowiedzUsuń