niedziela, 16 września 2012

Lista czytadeł na lato!



Lato za nami, ale ja dopiero teraz prezentuję moją listę czytadeł (dziękuję Miqo za zaproszenie :-) )

1.Książki Nory Roberts (seria In Dead)




Nora Roberts piszę według schematu. 50 % tajemnicy/morderstwa/ niewyjaśnionych zdarzeń i 50% romansu. Jej powieści to najbardziej typowe w świecie odprężacze.

2. Romanse historyczne

recenzja tu
recenzja tu


recenzja tu
















 
Miłość – nic tak nie rozluźnia niż romans zakończony „i żyli długo i 
szczęśliwie”. Do tego dołóżmy piękne suknie, całą tę otoczkę epoki i powieść na letnie wieczory jak znalazł.

3. Seria Błękitnokrwiści


Wiem, że większość porzuciła tę serię po części pierwszej, ale ja nie. I cieszę się, że tak zrobiłam. Książka zatraciła ten blichtr. Autorka przestało opisywać skrupulatnie marki ubrań itp. Ogólnie rozwinęła się warsztatowo, więc czyta się całość w miarę znośnie. 

4. Drżenie
recenzja tu


Ta seria przypomniała mi, że młodzieńczą miłość można opisać w sposób niewywołujący odruchu wymiotnego.










5. Harry Potter













Pierwsza seria, która wciągnęła mnie, pochłonęła i do tej pory nie pozwoliła mi wyjść. Zawsze będę mieć sentyment do Harrego.

6. Romanse Jane Austen













Nie przepadam za jej romansami. Jestem w mniejszości, ale po prostu wydają mi się nic niewnoszące do literatury światowej, a wychwalane są pod niebiosa. Jednak, jeśli zapomnę o tym, że jej książki to podobno klasyk (jak słyszę w jednym rzędzie wymienianego Dostojewski i Austen to mi się słabo robi), a potraktuje się je jak zwykłe romanse, napisane przez lekko niewyżytą starą pannę to da się je znieść i przyswoić sobie te banalne historyjki w miarę bezboleśnie.

7. Seria o Georginie Kincaid - Richelle Mead













Bardzo lubię Richelle Mead. Uważam ją za najlepszą pisarkę paranormal romance. Tworzy urocze opowiastki okraszone ironią i sarkastycznym poczuciem humoru.

8. Las zębów i rąk
 Podobnie jak z Mead, tyle tylko, że brak jej polotu i lekkości wyżej wymienionej.










9. Smażone zielone pomidory
Ciepła opowieść o przyjaźni w sam raz na letnie popołudnia.  Jest bardzo niepozorna, ale powala subtelnym przesłaniem w niej zawartym.









10. Wampiry z Morganville













Seria jest bardzo przeciętna i w ogóle bez głębi i treści, ale latem lepiej się intelektualnie nie przeciążać, dlatego polecam.



Czy moje czytadła choć trochę pokrywają się z Waszymi?




25 komentarzy:

  1. Seria In Death jest rewelacyjna. Pamiętam, jak na pierwszym roku studiów zamiast uczyć się do egzaminów, to zaczytywałam się w ebookach, bo inaczej nie mogłam zdobyć tych książek. Doczytałam chyba do 27 części i zrobiłam sobie dłuuugą przerwę, musiałabym wrócić do tych książek, bo bardzo polubiłam bohaterów ;)
    Harry'ego Pottera uwielbiam, kiedyś czytałam tomy na okrągło, niektóre fragmenty niemal znałam na pamięć. Mam ogromny sentyment do tych książek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja czytam różne, nie zauważyłam, żebym czytała jakieś z listy, może za mało obeznana jestem w świecie nowości ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na "Błękitnokrwistych" już długi czas "poluje" w bibliotece i nigdy ich nie moge dostać ;<
    cóż za zbieżność. właśnie zrecenzowałam pierwszy tom "Wampirów z Morganville". zapraszam:
    ksiazki-swiata.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  4. sporo tych książek ;)
    ja z nich przeczytałam tylko "Drżenie" i "Harry'ego Potter'a" ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ochotę na Dumę i Uprzedzenie... zgadzam się z Harrym Potterem w 100% :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ochotę na romans w wykonaniu Jane Austen, co zauważyłaś w mojej top10. "Smażone zielone pomidory" czytałam i bardzo mi się podobały.

    Widzę, że nie ja jedna mam w planach przeczytanie sporej ilości książek. A codziennie dodaję kolejne nowe tytuły do listy! Ciekawe kiedy ja to wszystko przeczytam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawe, jak moja lista by wyglądała :)
    z wymienionych przez Ciebie książek czytałam serię o Morganville, Harrym, niektóre książki Austen, czy też Narzeczone Lorda Ravensdena :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Większości pozycji nie znam, ale lubię Pottera, Błękitnokrwistych i "Smażone, zielone...", Austen uwielbian "Dumę i uprzedzenie"

    OdpowiedzUsuń
  9. Stawiam z rej listy na J.D.Robb - bardzo lubię tę książki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oo, sporo tego! Widzę tu głównie romanse, ale może Drżenie bym przeczytał ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiele z tych powieści mam w swoich czytelniczych planach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. HP i powieści Jane Austen kocham!

    OdpowiedzUsuń
  13. Twoje czytadła w dużym stopniu pokrywają się z moimi. W szczególności Nora Roberts :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzę, że i u Ciebie znalazła się Nora Roberts i Harry Potter :) Intrygują mnie te "smażone pomidory" bo już po raz 3 widzę je na takiej liście.
    Cieszę się, że wzięłaś udział w zabawie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. "Narzeczone loda Ravensdena" za mną chodzą i chodzą a nie mogę nigdzie dostać :((

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam serie "Błękitnokrwiści" i "Harry Potter" oraz "Dumę i uprzedzenie".

    OdpowiedzUsuń
  17. Na swojej liście umieściłabym (porównując z Twoją) jedynie książki Jane Austen. Przy czym nie nazwałabym ich czytadłami;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oprócz Nory Roberts i Harry'ego Pottera nie moja bajka. Aczkolwiek bardzo fajna zabawa.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo chcę przeczytać "Smażone zielone pomidory" i romansy Jane Austen. Kusi mnie także seria "Drżenie"... może kiedyś sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawe ; ) Też czytałam Pottera w wakacje i chcaiłąbym "Smażone zielone pomidory". ;)

    Zapraszam do mnie: http://ksiazkowo-recenzjowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam serię o Georginie! :D

    OdpowiedzUsuń
  22. W planach mam "Smażone zielone pomidory". :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Z listy Twoich czytadeł znam tylko Harry'ego Pottera i książki Jane Austen, a w planach mam "Smażone zielone pomidory". Do Nory Roberts mnie nie ciągnie, a pozostałych ksiązkach nie słyszałam nawet.

    OdpowiedzUsuń
  24. muszę się w końcu zabrać za Jane Austen i przekonać się w czym tkwi jej niewątpliwy fenomen.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Jestem ogromnie wdzięczna w uczestniczeniu w życiu mojego bloga.
Komentarze anonimowe będą kasowane (proszę o przedstawianie się).