Seria/cykl
wydawniczy: Poznać i
zrozumieć człowieka.
Wydawnictwo: G+J GRUNER + JAHR
Liczba
stron: 180
Świat się rozwija z niesamowitą prędkością. Wraz z nowymi
technologiami i nowym sposobem życia pojawiły się nowe zagrożenia i nowe
problemy. Powyższa książka nie jest krytyką postępu, tylko chwilą zadumy nad
ciemnymi stronami współczesnej cywilizacji.
Teoretycznie znamy hasła i slogany – zanieczyszczenie
środowiska, globalne ocieplenie, kryzysy finansowe, zużycie zasobów
naturalnych, terroryzm. Ale czy naprawdę uświadamiamy sobie ich znaczenie? Czy
przyjmujemy do wiadomości, że to
wszystko dotyczy nas osobiście? Z tym i z wieloma innymi kłopotliwymi kwestiami
musi się mierzyć świat. Czy sobie poradzi? Czy my sobie poradzimy?
„Problemy XXI wieku” to artykuły pisane przez dziennikarzy.
Pochylają się oni nad w/w problemami. Wszystkie są napisane profesjonalnie. Ich
autorzy posiadają ogromną wiedzę i przedstawiają czytelnikowi w rzetelny sposób
dany temat, łącznie z ciekawostkami i badaniami naukowymi. Podziwiam sumienne
przygotowanie się do swojej pracy.
Język jest prosty, bez upiększeń i udziwnień. Stawia nacisk
na wartość merytoryczną tekstu, a nie na ozdobniki i literackość. Naturalnie,
niektóre tekstu zainteresowały mnie bardziej, inne mniej. Co poniektóre
artykułu wpasowały się idealnie w obszar moich zaciekawień, inne zaś zupełnie
mnie nie obchodzą bądź sądzę, że mnie nie dotyczą.
Tekst pod tytułem „Żyjemy w najlepszych czasach” brzmi
absurdalnie. Tyle zła na świecie, wiele mniejszych i większych nieszczęść
dotyka nas osobiście, a jakiś „pismak” śmie twierdzić, że aktualnie istniejmy w
świecie, w którym mamy optymalne warunki do rozwoju. Wiecie, że od wieków nie
było nam tak dobrze?
Autor tekstu uzasadnia to w ten sposób: żyjemy coraz dłużej
i w coraz lepszym zdrowiu, z powodu postępu medycyny i genetyki. Nie ma realnego
zagrożenia wojną, terroryzmem, bądź innym konfliktem, klimat jest idealny, by
dobrze żyć, a pensja przeciętnego Polaka jest większa niż dochód
średniozamożnego szlachcica sto lat temu. Wniosek? Lepsze jutro jest dziś.
A wiedzieliście, że Polska jest krajem pustynnym? Raporty
donoszą, że wkrótce będziemy mieć prawdziwy problem z wodą pitną… Z książki
dowiecie się również o zagrożeniach wynikających z korzystania z Facebooka. I
jak się okazało to, że nie zamieszczam żadnych stricte prywatnych informacji to
nie oznacza, że coraz to nowe „ulepszenia” portalu nie mogą mi zaszkodzić jak i
całym krajom, a nawet służbom specjalnym (sic!). Polecam. Dla molów książkowych
też znajdzie się coś miłego – otóż krótka, ale bardzo ciekawa rozprawa na temat
ebooków.
Polecam serdecznie! Książkę warto znać, by orientować się po
prostu w kwestiach światopoglądowych. 7/10
Za przybliżenie mi podstępnej natury tego świata dziękuję:
Zaciekawiła mnie ta publikacja. Niby słyszy się o tym wszystkim, ale w moim przypadku to jednym uchem wleci, drugim wyleci, a nad książką to będę miała okazję się skupić :) Zaintrygował mnie ten artykuł o ebookach, które dla mnie to są ostateczną alternatywą. Lubię trzymać książkę w ręce, błądzenie wzrokiem po czytniku nie ma już takiego uroku :D
OdpowiedzUsuńRaczej rzadko czytam takie książki i tak także nie zainteresowała mnie zbytnio.
OdpowiedzUsuńTrochę mnie przeraziłaś pisząc, że Polska jest krajem pustynnym i niedługo możemy mieć problem z pitną wodą. Czuje niepokój. Nie wiem, czy będę w stanie przeczytać tę książkę, bo nie lubię nakręcać się negatywnie na jakąś przyszłościową wizję.
OdpowiedzUsuńW ogóle nie czytam takich książek, więc tej także nie mam zamiaru :)
OdpowiedzUsuńA co tam, bardzo chętnie się z nią zapoznam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kisążki z cyklu "Poznać i zrozumieć człowieka" :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią sama bym przeczytała ;)
OdpowiedzUsuńTo musi być interesująca publikacja jak mniemam.
OdpowiedzUsuńksiążka spodobałaby się mojemu chłopakowi :)
OdpowiedzUsuńczasem warto sięgnąć po coś ambitniejszego i dużo bardziej osadzonego w realiach. książka nie na obecna chwilę, ale w przyszłości kto wie.
OdpowiedzUsuńMyślę, że raczej nie dla mnie, chociaż... kto wie?
OdpowiedzUsuńNiby zapowiada się intrygująco, ale nie jestem pewna, czy mam na nią ochotę w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuńLubię takie publikacje, przeczytałabym z przyjemnością:)
OdpowiedzUsuń