sobota, 11 maja 2013

„Sekretne stowarzyszenia. Jak dziś wpływają na nasze życie” Sylvia Brownie



Data wydania: 2009

Wszystko, co ma przed sobą słowo tajne jest dla mnie pociągające. Uwielbiam nurzać się w tajemnicach, odkrywać, badać i dociekać. Wielkie teorie spiskowe pobudzają moją wyobraźnie i  jak sądzę nie tylko moją patrząc na sukces Kodu Leonarda da Vinci.

„Sekretne stowarzyszenia. Jak dziś wpływają na nasze życie” to kompendium wiedzy o tych najpopularniejszych i najbardziej wpływowych organizacjach. Na pewno słyszeliście o wolnomularzach, templariuszach, opus dei, iluminatach…  We wstępie autorka przedstawia ogólne cechy wspólne tajnych stowarzyszeń. Opowiada o tym, jak można przyłączyć się do takiej grupy, jakie są kary za nieposłuszeństwo itp. W kolejnyc częściach Browne przybliża organizacje zaangażowane politycznie i te o zabarwieniu religijnym. Ostatnia zaś dotyczy „Ciemnej strony tajemnicy”…

Niestety żądnych sensacji zmartwię, na razie żadna z grup nie planuje przejąć władzy nad światem. Ja osobiście nie doznałam wstrząsu, mój świat nie wypadł z orbity, a słońce wciąż wstaje o poranku. Z przykrością stwierdzam, że żadna z wymienionych organizacji nie wywołała niepokojącego dreszczu na moich plecach. I chyba to jest największy minus tej publikacji. Spodziewałam się wstrząsu, a dostałam po prostu przewodnik. Dobrze zrobiony, rzetelny mimo że autorka często korzysta z własnej intuicji. Przybliża czytelnikowi historię tajnych grup, ich specyfikę i obecność we współczesnym świecie.
Ale nie obywa się bez kontrowersji. Jest rozdział o tajemnicach  życia Jezusa Chrystusa, dowiadujemy się co nieco o zatajeniach kościoła.
Książka napisana jest dobrym językiem. Pisarka posługuje się lekkim, gawędziarskim stylem. Nie waha się by powiedzieć, że czegoś nie wie lub że nie może uzyskać takich informacji. I tak podziwiam dogłębną analizę problemu, jakiej się podjęła. Od razu widać, jak gruntownie poznała ten temat.  Tekst uzupełniony jest rycinami.
6/10

20 komentarzy:

  1. raczej czuje, ze to nie jest pozycja dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kupiłam tę książkę już dawno temu, a jakoś jeszcze nie sięgnęłam, żeby ją przeczytać, a bardzo interesuje mnie ta tematyka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś i mnie interesowała ta tematyka, ale ostatnio jakoś przyblakła w moich oczach, choć nadal znajduję upodobanie w oglądaniu filmów o teoriach spiskowych :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka raczej nie dla mnie, gdyż pomimo tego, że tak, jak Ty, uwielbiam wszelkie tajne, sekretne. Jednakże tą pozycję sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa tematyka, sporo się o tym kiedyś naczytałem, dlatego polecam wszystkim fanom teorii spiskowych :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tematyka tajnych stowarzyszeń wydaje mi się ciekawa. Jeśli znajdę trochę czasu - pewnie przeczytam, może dowiem się czegoś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tematyka mnie zaintrygowała, aczkolwiek książki raczej w najbliższym czasie nie przeczytam ze względu na ogromniaste zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam o templariuszach, opus dei i innych tego typu stowarzyszeniach. Mam takie wrażenie, że tak naprawdę to byli oni coś w rodzaju naszej współczesnej sekty.
    Szkoda, że „Sekretne stowarzyszenia. Jak dziś wpływają na nasze życie” tak przeciętnie wypadła w twoich oczach. Ja może dam jej kiedyś szansę poznania, jak spotkam, lecz usilnie nie będę szukać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie ją sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Taką tematykę spisków i tajemnic uwielbiam, ale książka w formie przewodnika mnie nie przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekiawią mnie takie rzeczy. Z czystej ciekawosci z checia przeczytam
    Obserwuje.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedyś uwielbiałam tego typu książki. Pamiętam jak w czasach licealnych się zaczytywałam w "życiu po życiu".
    kolodynska.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że książka nie prowokuje. Ja po samym tytule byłabym nastawiona na ciekawe, kontrowersyjne informacje.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaciekawiłaś mnie tą książką :) Z chęcią bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie, tym razem kompletnie nie dla mnie.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Tematyka tej książki zaintrygowała mnie. :) Mimo wszystko nieczęsto spotyka się takie lektury. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jakoś nie ciągnie mnie do tej pozycji, pewnie nie przeczytam.

    Zapraszam do siebie: in-corner-with-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawa tematyka. Lubię takie książki.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Jestem ogromnie wdzięczna w uczestniczeniu w życiu mojego bloga.
Komentarze anonimowe będą kasowane (proszę o przedstawianie się).