Wydawnictwo: Bellona
Data
wydania: 2012
Liczba
stron: 408
Książka ta po raz pierwszy została wydana w 1997 roku,
jednak to wydanie, które prezentuję zostało poprawione i uzupełnione o
dodatkowe eseje. Autor sam przyznaje, że gdy rozpoczynał swoją przygodę z
pisaniem, to nie prezentował specjalnie wysokiego stylu literackiego. Teraz
poprawił swój warsztat i przedstawia nam swoje zmodyfikowane dzieło.
Jeśli uważacie tę książkę za suchą publikację naukową to nie
możecie się bardziej mylić. Pan Koper w swoim utworze przekazuje nam to, co
obiecuje w tytule. Nic więcej, nic mniej - tajemnice i sensacje świata antycznego.
Zapoznał nas między innymi z faraonem, który był kobietą, przybliżył życiorys
Juliusza Cezara z naciskiem na jego romanse (a kobieciarzem to on był, oj był),
naświetlił związki kazirodcze w Egipcie, które były czymś całkowicie normalnym.
Stosunki seksualne ojca z córką były na porządku dziennym. Autor przybliża nam
temat miłości greckiej tak długo ignorowany przez historyków. Wiele obrazów i
malowideł na wazach było cenzurowane by jak najskuteczniej wyciszyć ten
kłopotliwy temat. Sławomir Koper zrzuca z piedestału Spartę, wyniesioną na
niego przez film „300”. Gdy zapomni się o heroicznym poświęceniu oddziałów
Leonidasa pod Termopilami ustrój Sparty straci swój cały urok. Przypomnimy
sobie odrażającej machinie państwowej
nastawionej na produkcje wojowników,
społeczeństwo krańcowo totalitarne, odbierające wszelką indywidualność. I wiele
innych.
Esejów jest szesnaście, a w każdym z nim przedstawia nam
smakowite kąski z życia starożytnych sław i ludzi z uprzywilejowanych warstw
społecznych. Autor wykonał rzetelną pracę, wyszukując anegdotki z życia
ówczesnych celebrytów. Gdyby ci ludzie dziś byli sławni takie rewelacje
znalazłyby się na pudelku lub w Fakcie. Pan Koper nie odmawia sobie snucia
domysłów, co jest oczywiste z uwagi na to, że ubogie informacje, przetrwały do
naszych czasów. Człowiek współczesny posiadający ogólnie przyjęte zasady moralne
stwierdzi, że starożytne praktyki były obrzydliwe i niezrozumiałe (np.:
stosunki homoseksualne z dwunastoletnimi chłopcami). Jednak łatwo nam oceniać,
nie uczestnicząc w tym bezpośrednio, prawda?
Język autora cechuje się lekkością i lekko ironicznym
wydźwiękiem. Absolutnie nie krytykuje, a nawet stara się nie oceniać
postępowania opisywanych przez niego ludzi. Wydaje się, że wychodzi z
założenia, że co kultura to obyczaj i nie powinno się wyrażać dezaprobaty, nie
żyjąc w ówczesnym świecie. Całkowicie się z tym zgadzam i sądzę, że nie
zniosłabym pełnego wyższości tonu, jak to my teraz jesteśmy bardziej
cywilizowani od ludzi z Antyku.
Książkę czyta się naprawdę szybko. Esej ma przeciętnie 30
stron – wystarczająco by rozwinąć dostatecznie dany temat, ale zbyt mało, ażeby
się znudził.
Pan Koper często odnosi się do stereotypowego wyobrażenia
współczesnych o Starożytności i polemizuje z tym dość ograniczonym spojrzeniem.
Niejednokrotnie by to zrobić odnosi się do filmów obrazujących tę epokę. Wytyka
im nieścisłości historyczne, albo chwali za oddanie ducha ówczesnych czasów.
Jeśli zaś chodzi o politykę najbardziej rozbawiło mnie to,
że ustroje się zmieniają, czasy się zmieniają tak jak i okoliczności, ale
politycy ani trochę. Przeczytajcie tę książkę, aby zrozumieć dokładnie o co mi
chodzi : - ) Władza wciąż deprawuje i pociąga. Życie wciąż kręci się wokół tego
samego – w Antyku czy teraz – prestiż, sława, seks, pieniądze, potęga. To
wszystko nieustannie jest motorem napędowym wszelkich działań. To wręcz smutne,
że przez dwa tysiące lat nie ewoluowaliśmy.
Właśnie dlatego tak ważne jest, by znać historię. Frazes „
historia lubi się powtarzać” może być prawdziwy. Może warto by zajrzeć do tej
książki i dojrzeć mimowolnie nasuwające się podobieństwa i uwolnić się w końcu
z tego zamkniętego kręgu popełniania wciąż tych samych błędów.
Interesujący tekst uzupełniony jest zdjęciami.
Polecam zbiór esejów Sławomira Kopra. Zapewniam, że dla
każdego, kto w choć niewielkim stopniu interesuje się historią to treść tej
pozycji zaciekawi go, a może nawet obudzi w nim głód wiedzy.
Polecam właściwie każdemu: 8/10
Książka raczej nie dla mnie. Ja i historia to zupełnie dwa różne światy.
OdpowiedzUsuńNie myślałam, że gdzieś istnieje taka pozycja! Uwielbiam historię, a już zupełnie - Antyk. Chciałabym przeczytać tą książkę, mimo, iż dla wielu mogłaby to być jedynie pozycja naukowa, a nie barwna (!) część historii ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tematyka zupełnie nie dla mnie
OdpowiedzUsuńKiedyś zapewne powiedziałabym nie, lecz teraz jestem coraz bardziej otwarta na nowe gatunki, dlatego z czystej ciekawości zapoznałabym się z esejami Kopra. Być może znajdę w nim coś interesującego, co mnie zaskoczy lub zadziwi.
OdpowiedzUsuńTo z pewnością Cyrysiu! Starałam się ze wszystkich sił podkreślić, że to nie jest zbiór czystych faktów, ale ciekawostek.
OdpowiedzUsuńWszystkie książki wydane w tej serii strasznie mnie przyciągają i chociaż szczerze mówiąc bardziej interesują mnie ciekawostki dotyczące XX wieku, nie miałabym nic przeciwko czytaniu także o świecie antycznym ;) A z tymi politykami chyba rzeczywiście jest tak, że nic się nie zmieniają, ale z drugiej strony kto głosowałby na kogoś, kto nie obiecuje gruszek na wierzbie? Bo że nie da się zrobić tak, by wszystkim żyło się lepiej, to raczej logiczne ;)
OdpowiedzUsuńHistorię lubię, więc mogłabym przeczytać
OdpowiedzUsuńLubię historię, każdego rodzaju, szkoda, że lubię tylko o niej oglądać, czytać, ale nie uczyć :< Pozdrawiam i zapraszam do siebie na recenzję filmu "Movie 43", www.filmowe-abecadlo.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTematyka niby nie moja, ale skoro forma jest przystępna, to może kiedyś zaryzykuję. :)
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu "Wielkich zdrajców" pana Kopra nabrałam ochoty na resztę jego książek - pisze na prawdę ciekawie i wciągająco. Chętnie zapoznam się i z tą pozycją.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym bardziej, że cenię podejście osób (a wygląda na to, że takie prezentuje autor), które zdają sobie sprawę, że ocenianie innej cywilizacji, kultury z własnej perspektywy może być zgubne i prowadzić do niesłusznych uproszczeń.
OdpowiedzUsuńOwszem Kasiu, mnie także to ogromnie przypadło do gustu. Nie cierpię patrzenia z góry i stawiania się w miejscu mentora.
OdpowiedzUsuńCzytam właśnie książkę Kopra. Myślę, że rozpocznę z nim głębszą znajomość. Historia mnie fascynuje, a teraz czytam o tym ile w tym, czego się uczyłam było "mitów i propagandy". Styl Kopra mi bardzo odpowiada:)
OdpowiedzUsuńRaczej nie w moim guście, więc ją sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńChyba przeczytałabym tylko za karę ... Niestety nie moje klimaty :(
OdpowiedzUsuńWydaje się, że to świetna pozycja, chętnie po nią sięgnę. Ostatnimi czasy coraz bardziej zagłębiam się w te odległe klimaty, głównie starożytnego Rzymu i Grecji, ale kultura Egipska nie jest mi obca. Początkowo ze względu na studia, czytałem takie pozycje bardziej z przymusu, ale coraz bardziej daję się wciągnąć. Więc to książka jak najbardziej dla mnie.
OdpowiedzUsuńnigdy bym nie przypuszczała, że nabiorę ochoty na poznanie esejów na temat starożytności, ale wszystko tylko dlatego, że autor udowadnia iż zdobywanie wiedzy nie musi być wcale nudne.wystarczy ważne informacje ubrać otoczkę tajemnicy, a lektura sama poleci :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam nic tego pana, ale muszę przyznać, że mnie zaciekawiłaś :) Będę musiała kiedyś sięgnąć po te eseje.
OdpowiedzUsuńMoże i bym się skusiła, ale zwyczajnie niezbyt przepadam za esejami, to wszystko.
OdpowiedzUsuńDla mnie świetna książka! Przeczytam ją ponieważ:
OdpowiedzUsuńa) Lubię wszelkie formy pisarskie, w szczególności eseje o tematyce historycznej.
b) Historia to mój konik w tym starożytność.
c) Uwielbiam historie niepodręcznikową, taka która przedstawia nam różne postacie, w różnym świetle, nie zawsze tym jasnym.
d)Czy mówiłem, że lubię historię ;)?
Cieszę się, że ktoś podziela moją historyczną pasję ;-)
OdpowiedzUsuń