Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć
Tytuł oryginału: Fantastic beasts and where
to find them
Wydawnictwo: Media
Rodzina
Data wydania: czerwiec 2002
Liczba stron: 72
Popełniłam spory błąd, ponieważ przeczytałam tę książeczkę,
po tym jak minął mój zachwyt nad serią o Harrym Potterze. Może wówczas lepiej
oceniłabym to króciutkie dzieło. Może bardziej by mnie ono zaciekawiło.
Książka to dodatek do serii o młodym czarodzieju, którego
wszyscy znają – Harry Potter. Przedstawione są w nim fantastyczne zwierzęta
żyjące w świecie z wyżej wymienionym cyklu.
Ocena jest, jaka jest, z uwagi na to, że były momenty, gdy
się nudziłam. Opisy fantastycznych zwierząt są suche, prawie naukowe.
Okazjonalnie urozmaicone przypiskami na marginesach, utrzymujące ją w klimacie
HP. Co jakiś czas autorka raczy nas humorem typowym dla jej powieści. To główna
zaleta tej publikacji.
Przyjemna, leciutka książka, którą czyta się w tempie ekspresowym.
Polecam fanom Harrego Pottera, pragnącym zgłębić wszystkie
zakamarki jego świata przedstawionego w powieściach Rowling. Jest to
idealne wręcz uzupełnienie. Resztę czytelników ta książeczka może znudzić. A
tak naprawdę nie mają żadnego powodu by po tę książkę sięgać.
7/10
Dodam jeszcze, że dochód ze sprzedaży tego dzieła został przeznaczony na pomoc krajom trzeciego świata.
Dodam jeszcze, że dochód ze sprzedaży tego dzieła został przeznaczony na pomoc krajom trzeciego świata.
Tytuł: Rozwód Początkiem Życia
Autor: Ford Debbie
Wydawca: Studio Astropsychologii
Data premiery: 2011-06-15
Ilość stron: 292
Wiele osób mogłoby uznać rozpad związku za swoistą porażkę.
Budowaliśmy swoje życie w oparciu o tę drugą osobę, a gdy jej zabrakło, to tak
jakby zabrakło ściany nośnej wznoszonego przez nas budynku. Zawalił się w
posadach, a my pozostaliśmy pośród zgliszcz. A gdy stoimy na ruinach naszego
życia trzeba podjąć decyzję: albo będziemy bezczynnie stać i płakać lub uznać
tę katastrofę za bodziec do zmian.
Tę autorkę już poznałam przy okazji książki „Efekt cienia”,
której była współautorką. Cenią ją z uwagi na to, iż jej duchowa wiedza wynika
z mądrości życiowej i doświadczeń, a nie jest wyuczona na seminariach New age.
Mimo szacunku do niej samej i jej wiedzy, w mojej ocenie nie sprostała zadaniu.
„W czasie głębokiej zimy nauczyłem się, że istnieje we mnie
niezwyciężone lato.” Albert Camus
Książka jest typowym poradnikiem. Autorka opierając się o
własne doświadczenia mówi nam jak poradzić sobie z rozstaniem, a ponadto
przekuć je na rozwijające duchowo doświadczenie. Autorka opracowuje siedem
praw, które rozwiną nas na duchowym poziomie, a także pomogą uporać się z
negatywnymi emocjami. Dla osób przechodzących przez tego rodzaju doświadczenie
stwierdzenie, że z ich cierpienia może wyniknąć coś dobrego brzmi absurdalnie.
Myślę jednak, że Pani Ford daje mnóstwo wspaniałych wskazówek i porad. Każdy
dział zakończony jest ćwiczeniami pomagającymi przyswoić sobie dane
zagadnienia. Autorka uważa, że nie ma czegoś takiego jak ślepy los. To nie
przypadek, że wzięliśmy ślub właśnie z tym człowiekiem. Ten człowiek jest z
nami związany karmicznie i przybył by dać nam jakąś lekcję.
„Zwracamy się o pomoc do Boga, kiedy nasze fundamenty się
trzęsą, tylko po to, aby nauczyć się, że to bóg nimi trzęsie.” Charles C. West
W książkę wplotła wiele historii ze swojego życia, dzięki
czemu czujemy się jak jej znajomi. Tworzy to przyjemną atmosferę w książce. Jak
na spotkaniu u psychoanalityka. Jedne z przyjemniejszych części to prawdziwe
historie ludzi, którzy stosowali się do zaleceń autorki, dzięki czemu niektórzy
uporali się z bólem po rozstaniu, a inni uratowali swoje małżeństwo. Dzięki
temu wiemy, że ci ludzie nie teoretyzują bez znajomości tematu, tylko poznali
go dogłębnie od środka i wiedzą, co mówią.
„Jedyne diabły na świecie to te, które biegają w naszych
sercach. To tam powinna rozgrywać się bitwa.” Mahatma Gandhi
Ogólnie temat absolutnie do mnie nie trafił. Wierzę, że
wiele osób po lub w czasie rozwodu może znaleźć w tej książce ukojenie, jednak
dla przeciętnego czytelnika lektura tej ksiązki jest zupełnie bezsensowna.
„Każdy człowiek jest lustrem, w którym Bóg pragnie ujrzeć
siebie.” Dr. Robert Svoboda
Może, dlatego, że temat mnie nie zainteresował, a może,
dlatego, że bez przewodnictwa Deepaka Choopry (autorytetu w tematyce efektu
cienia) nie radzi sobie tak dobrze z zagadnieniem cienia. Jakby bez jej mistrza
czegoś zabrakło jej samej.
„Ten, kto cię złości, zdobywa cię.” Elizabeth Kenny
Tak jak powiedziałam, polecam osobom, którzy są w trackie
rozstania lub dochodzą ze sobą do ładu po ciosie, jakim jest rozwód, a ponadto
interesują się rozwojem duchowym. Dla nich ta książka jest po prostu stworzona.
Potraktują rozwód jako doświadczenie, z którego mogą wyciągnąć korzyści, a
nawet powalczyć ze swoim ego. Dla mnie jednak jedynie 6/10
„Życie nie jest takie, jakie być powinno, jest takie, jakie
jest. Różnica polega na tym, jak sobie z tym radzisz.” Virginia Satir
Za książkę dziękuje wydawnictwu:
Pottera darzę ogromnym sentymentem, a książkę, o której piszesz, miałam kiedyś w ręce i czytałam tylko fragmenty. Druga pozycja mnie nie zaciekawiła. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń
Usuń.Wszystko dzięki temu wspaniałemu człowiekowi, zwanemu dr Agbazarą, wspaniałemu czaru rzucającemu we mnie radość, pomagając mi przywrócić mego kochanka, który zerwał ze mną Cztery miesiące temu, ale teraz ze mną przy pomocy dr Agbazary, wielkiego zaklęcia miłosnego odlewnik. Wszystkim dzięki niemu możesz również skontaktować się z nim o pomoc, jeśli potrzebujesz go w czasach kłopotów poprzez: ( agbazara@gmail.com ) możesz również Whatsapp na ten numer +2348104102662
Pierwsza książka wydaje się być ciekawa i będę miała ją na uwadze, lecz co do drugiej pozycji, to raczej spasuje.
OdpowiedzUsuńpierwszą książkę z chęcią bym przejrzała, drugiej raczej nie :)
OdpowiedzUsuńPierwszą książkę uwielbiam!
OdpowiedzUsuńChyba nie sięgnę po obie te książki ;)
OdpowiedzUsuń"Fantastyczne zwierzęta..." z pewnością lepsze od książki o Quidditchu. Mi osobiście się podobała.
OdpowiedzUsuńLubię ,,Harrego", więc ,,Fantastyczne zwierzęta" też bym chętnie przeczytała:)
OdpowiedzUsuńJa "Fantastyczne zwierzęta..." czytałam i uważam, że to bardzo fajna książeczka. Co prawda miałam je w ręce kilka lat temu, gdy jeszcze fascynowałam się serią o HP. Dziś pewnie nie byłabym już tak zachwycona. :)
OdpowiedzUsuńDruga książka mogłaby być nawet ciekawa... Ale raczej nie mam zaufania do książek tego wydawnictwa, więc spasuję. :)
No nie, o tych magicznych zwierzętach to już lekka przeginka :P Teraz Rowling będzie zbijała kasę na wszystkim, co tyczy się Pottera - jakby jej jeszcze mało było!! :/
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna czy to książki dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMimo że jestem wielką fanką Pottera, to książka o magicznych zwierzętach raczej by mnie nie zaciekawiła. Co do drugiej pozycji - zdecydowanie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńKsiążki- dodatki do Pottera, jakoś nigdy do mnie nie przemawiały.
OdpowiedzUsuńO drugiej książce się nie wypowiem, bo temat nie dla mnie. ;)
Szczerze mówiąc nie lubię takich dodatków do serii - przeważnie mam wrażenie jakby były pisane na siłę. No ale niektórzy fani HP będą zachwyceni :D
OdpowiedzUsuńŚwietne cytaty!
OdpowiedzUsuńHarry Potter to nie moja bajka, ale druga książka mogłaby mnie zainteresować.
Przypomniałaś mi, że jeszcze nie przeczytałam "Fantastycznych zwierząt..."! Jestem złym potteromaniakiem! Baśnie już czytałam, Quidditch też a to zaniedbałam... Czym prędzej muszę to nadrobić :). Wbrew pozorom te dodatki są całkiem przyjemne, bo ładnie wydane (miejscami jakieś pseudokarty biblioteczne nawiązują do książek). :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
"Fantastyczne zwierzęta" bardziej mnie ciekawią niż ta druga książka. Ostatnio mała faza na HP mi wróciła wraz z tym, jak na TVNie wyświetlali filmy :)
OdpowiedzUsuńA odpisując co do "Śniadania...": Przyznaję, że jakkolwiek film jest świetny, książka zachowuje inny klimat przez zakończenie. Jest jakby bardziej dojrzała :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Mam ochotę na tę drugą książkę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiałam przygody Harry`ego, ale niekoniecznie chciałabym się zgłębiać we wszystkie tajniki jego świata. Co do "Rozwodu" to nie planuję nawet małżeństwa, więc nie wiem, czy mi się przyda. :D
OdpowiedzUsuńFantastyczne zwierzęta bysię przydały :P
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej krótkiej książce Rowling, zaciekawiłaś mnie nią!
OdpowiedzUsuńmój szał związany HP też już minął, ale mimo wszystko książeczkę chętnie bym poznała.
OdpowiedzUsuńKochana Rowling. I jaka szlachetność z jej strony, że przekazała dochód na kraje trzeciego świata!
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń.Wszystko dzięki temu wspaniałemu człowiekowi, zwanemu dr Agbazarą, wspaniałemu czaru rzucającemu we mnie radość, pomagając mi przywrócić mego kochanka, który zerwał ze mną Cztery miesiące temu, ale teraz ze mną przy pomocy dr Agbazary, wielkiego zaklęcia miłosnego odlewnik. Wszystkim dzięki niemu możesz również skontaktować się z nim o pomoc, jeśli potrzebujesz go w czasach kłopotów poprzez: ( agbazara@gmail.com ) możesz również Whatsapp na ten numer +2348104102662