Wydawnictwo: Studio Astropsychologii
Data wydania: maj 2012
„Uśmiech to krzywizna, która może sprawić, że wszystko staje
się proste.” Phyllis Dyer
Z tym autorem już się zapoznałam
przy okazji książki „Uzdrawianie ciała za pomocą umysłu”. Pisał tam o mocy,
jaką posiada nasz umysł. Opisywał przypadki uzdrowień dokonanych samą mocą
pozytywnego myślenia i głębokiej wiary w ozdrowienie. W książce „Zaraźliwa moc
myślenia” Pan Hamilton pociągnął temat w publikacji „Zaraźliwa moc myślenia”
„Szczęście jest zaraźliwe.”
Każdy doświadczył, chociaż pewnie
niektórzy nieświadomie, wpływu emocji innych na nasze samopoczucie. Chociaż
często słyszy się, że spotkanie niemiłej osoby może zepsuć nam cały dzień. Gdy
jedna osoba chodzi zdenerwowana w kółko, nam także udziela się jej niepokój.
Jedna wściekła osoba wchodząca do pomieszczenia, może zepsuć w nim atmosferę. Ziewająca
osoba sprawia, że sami ziewamy.
„Uważaj na otoczenie, które
wybierasz, ponieważ ono będzie cię kształtowało, uważaj, jakich wybierasz
przyjaciół, ponieważ staniesz się tacki jak oni.” W. Clement Stone
Wszystkim zdarza się przejmować
emocje od innych i tak jak powiedziałam wcześniej, czy są tego świadomi czy
nie. To uwarunkowanie biologiczne. Posiadamy w mózgu neurony lustrzane,
odpowiadające za naśladowanie osób w naszym otoczeniu. Im silniejszą mamy z
kimś więź, tym łatwiej i chętniej go naśladujemy. Ta chęć naśladowania zachowań
i emocji innych wynika również z empatii. Im bardziej potrafimy wczuć się w
emocje innych, tym częściej przenosimy je na siebie.
„Dzieło sztuki jest jedyną z form,
dzięki którym umysł artysty jest w stanie przekazać swoje emocje tym, którzy są
przygotowani na odbiór.” Muriel Rukeyser
Podczas czytania przypomniał mi się film Pt.: Zelig –
Woodego Allena. Nie jest on popularny, bo i wówczas Allen nie był tak
rozpoznawalny. Zelig był mężczyzną kameleonem, który dostosowywał się do swoich
rozmówców. Potrafił nawet zmieniać rysy twarzy, kolor skóry, wagę ciała.
Naukowcy próbowali rozwikłać zagadkę – jak to możliwe? Gdzie kończy się
empatia, a zaczyna chorobliwe naśladownictwo innych?
„Pozwalamy ignorancji panować nad nami oraz łudzić as, iż
możemy przetrwać samotnie; samotnie wśród wspólnot, samotnie wśród ras,
samotnie wśród płci.” Maya Angelou
Forma książki jest bardzo podobna do „Uzdrawiania ciała za
pomocą umysłu”. Autor wysnuwa jakąś tezę, a następnie popiera ją szeregiem
badań przeprowadzonych przez renomowane uniwersytety. Udowadnia, że wpływ
naszego umysłu na nasze ciała, ale także umysłów innych na nas samych nie jest magią, ani ezoteryką
tylko potwierdzonym naukowo faktem. Sprawy z którymi spotykamy się na co dzień,
a nie zwracamy na nie uwagi wyjaśnia w sposób teoretyczny. Przykładowo ziewanie lub śmiech.
Doświadczyliśmy zarażenia się jednym i drugim. A masowe histerie? To wszystko
jest przejawem wpływu ludzkich myśli na innych i tego jak ludzie przebywający w
jednym pomieszczeniu są mocno ze sobą powiązani.
„Przez dwa tygodnie byłam na diecie i wiecie ile straciłam?
Czternaście dni.” Totie Fields
Co ciekawe dzielenie się emocjami występuje nie tylko u
ludzi, ale także u zwierząt. Szympansy ziewają, gdy inne to robią. Psy
intuicyjnie wyczuwają nastrój właściciela i się do niego dostosowują. Płody w
łonie matki rozpoznają głosy zdenerwowane, radosne itd. Przy różnym ładunku
emocjonalnym usłyszanych wyrazów płodom zmienia się szybkość uderzeń serca.
„Strach pokonał już więcej ludzi, niż cokolwiek innego na
świecie.” Ralph Waldo Emerson
Autor w ów książce uczy nas jak korzystać z tej wymiany
uczuć, ale także jak się przed nią bronić, gdyż o ile przejmowanie radości i
zadowolenia jest sprawą jak najbardziej pozytywną, to przejmowanie złości, smutku,
a nawet niekorzystnych nawyków żywieniowych już niekoniecznie. Posiadanie
otyłego przyjaciela zwiększa szansę na to, że sami będziemy otyli o 57%. Ta
książka może nie tylko pomóc nam polepszyć samopoczucie, ale także radzi jak
być lepszym mówcą, managerem, liderem zespołu. Myślę, że każdy znajdzie poradę
odpowiednią dla siebie.
„Nie zapominajmy, że niewielkie emocje są najlepszymi
kapitanami naszego życia, za którymi podążamy, nie zdając sobie z tego sprawy.”
Vincent van Gogh
Polecam właściwie wszystkim zainteresowanym własnym zdrowiem
i szczęściem oraz ludziom pragnącym polepszyć swoje relacje międzyludzkie.
7/10
Za książkę serdecznie dziękuję Panu Mariuszowi z :
To była motywująca i skłaniająca do refleksji książka :D
OdpowiedzUsuńTa książka już mnie tak nie zaciekawiła, nie sięgnę po nią
OdpowiedzUsuńChwytliwy tytuł, ale książka nie dla mnie.;)
OdpowiedzUsuńKsiążka raczej nie dla mnie. ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie moje klimaty...
OdpowiedzUsuńTa książka może być interesująca:) Też często ,,przejmuję" nastroje innych.
OdpowiedzUsuńLubię tego typu publikacje, bo sceptyk ze mnie wielki i drążenie dziury w całym to moja metoda na nudę ;)
OdpowiedzUsuńmoże z ciekawości i bym przejrzała, ale póki co niezbyt mnie ciągnie :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pierwszy cytat :)
OdpowiedzUsuńLubię takie książki, naprawdę. Przyjemnie mi się je czyta ^ ^
OdpowiedzUsuńNa pewno powyższa publikacja zwiera w sobie wiele głęboki treści, które pomogą niektórym osobom. Ja osobiście jednak nie czuje zainteresowania tą pozycją i tym razem jednak spasuje.
OdpowiedzUsuńO nie, ta książka raczej nie jest dla mnie, poza tym wcale nie jest odkrywcza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hmm, kto nie chciałby czuć się szczęśliwy? :) Mimo wszystko nie jestem pewna, czy ta książka przypadłaby mi do gustu...
OdpowiedzUsuńZaraziłaś mnie chęcią do tej książki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ciekawią mnie takie książki, ale jakoś się nie zdarzyło żebym którąś z nich kupiła ;)
OdpowiedzUsuńCzasem mam ochotę żeby sięgać po tego typu książki, ale zazwyczaj przegrywają walkę z powieściami:)
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, że przydałaby mi się taka książka. Muszę sobie zapisać jej tytuł :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe zagadnienie porusza ta publikacja. Chętnie bym się bliżej z nią zapoznała :)
OdpowiedzUsuńNie, nie, nie. Po raz kolejny nie mam ochoty na książkę tego wydawnictwa. Niestety, jego pozycje nie przemawiają do mnie.
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia do poradników, bo nie zawsze ich prawda się sprawdza.
OdpowiedzUsuńWierzę, że pozytywne myślenie i nastawienie do życia ma duży wpływ na wiele rzeczy, ale nie przypisuję temu raczej zbyt wielkiej wagi. Po książkę nie sięgnę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajna pozycja i ciekawie o tym piszesz. Sama jestem fanką pozytywnego nastawienia i uśmiechu, byłoby świetnie, gdyby wszyscy przeczytali tą książkę:)
OdpowiedzUsuńMam na półce i nie mogę sie doczekać siegnięcia po tę pozycję ;)) Pozdrawiam! ;D
OdpowiedzUsuń