sobota, 13 lipca 2013

„Płomienie śmierci” Alex Kava



Tłumaczenie: Katarzyna Ciążyńska
Tytuł oryginału: Fireproof
Wydawnictwo: Mira
Data wydania: 19 czerwca 2013
Liczba stron: 408

Nie jestem wielką miłośniczką kryminałów, jednak jak często podkreślam żaden gatunek literatury mi niestraszny. Dlatego też postanowiłam przeczytać powieść autorstwa Alex Kavy i ani trochę tego nie żałuję. Faktem jest, że nie znałam poprzednich części z cyklu o Maggie O’Dell, ale dzięki krótkim wyjaśnieniom dotyczących wydarzeń z wcześniejszych książek.  Nie omieszkam sięgnąć po uprzednie dzieła z tego cyklu.

„Lubił twarde kobiety. A zwłaszcza lubił słyszeć ich krzyk.”

Maggie O’Dell to agentka FBI, znana jako najlepsza w swoim fachu, twórczyni portretów psychologicznych przestępców. Tym razem zajmuje się sprawą seryjnego podpalacza. Kobieta, mimo policyjnego nosa i długoletniej praktyki, tym razem nie potrafi znaleźć motywu podpaleń. Piroman zachowuje się nielogicznie, a niektóre jego posunięcia wydają się bezsensowne. Czy Maggie znajdzie w końcu prawidłowości rządzące morderstwami? A może tak naprawdę nie ma żadnego planu, a sprawców po prostu jest kilku i każdy ma inne cele? Podczas szukania sprawcy przestępstw, policjantka stara uporządkować swoje relacje z przyrodnim bratem, wyleczyć uciążliwe bóle głowy oraz upewnić samą siebie, że jeszcze nie ma paranoi i ktoś naprawdę ją śledzi…

Książka niesamowicie mi się podobała. Nie chciałam od razu rzucać się na „kryminalną głęboką wodę”, dlatego też wybrałam książkę wydawnictwa Mira. Wiedziałam, że nie będzie to trudna powieść. Sądziłam, że z pewnością wzbogacona będzie wątkami obyczajowymi i miałam rację. Fabuła powieści przypadła mi do gustu. Wciągnęłam się w historię i czytałam w tempie ekspresowym. Jest to także zasługa bardzo krótkich rozdziałów, które dynamizują akcję. Warto również podkreślić, że wydarzenia mają miejsce w przeciągu zaledwie czterech dni (plus coś w rodzaju epilogu, który dzieje się trzy dni po zdarzeniach). Przygody bohaterów niesamowicie mnie wciągnęły, nie mogłam oderwać się od „Płomieni śmierci”. Strony umykały niepostrzeżenie, aż cała książka nie została całkowicie wchłonięta. Muszę przyznać, że na prędko odgadłam sprawcę całego ambarasu. Nie odebrało mi to jednak przyjemności czytania, gdyż pisarka z premedytacją motała, zakręcała, wodziła mnie za nos, aż zwątpiłam w swoje możliwości dedukcyjne.

Styl tekstu jest bardzo dobry. Przeważają dialogi, autorka zgrabnie przeplatała ze sobą wątki. Opisy miejsc zbrodni nie są zbytnio krwawe lub brutalne, ale autorka chyba nawet nie miała tego w planach. Za to Kava doskonale buduje napięcie. Poprzez ciągłe zmyłki pisarki, marzyłam tylko o tym, by poznać rozwiązanie tego śledztwa.

Gdy przyjrzałam się konstrukcji bohaterów odkryłam, że sprawne pióro jest niejednym talentem autorki. Potrafi także tworzyć różnorodnych bohaterów, którzy nie są płascy. Naturalnie Alex Kava najwięcej uwagi poświęciła agentce O’Dell, ale psychologia właściwie każdej postaci została niesamowicie pogłębiona. Jeśli bohater książki coś robi to ma to swoje uzasadnienie. Pisarka zawsze odpowiada na pytanie „dlaczego?”.  Każdy z nich ma swoje powodowania, swój bagaż doświadczeń, przyzwyczajeń, swój charakter, preferencje… Podziwiam, że pisarka potrafiła stworzyć tak żywych bohaterów i dała mi wgląd we wnętrza ich umysłów. Możliwe, że nie zawsze był to widok uroczy, ale niezaprzeczalnie fascynujący. To że lubię przygody amerykańskiej policji to wiem od dawna. Kolejna Pani agentka federalna uwiodła mnie i Anita Blake wraz z Evą Dallas mają godną przeciwniczkę. Jeszcze wiem o niej za mało, by wiodła prym w mojej prywatnej klasyfikacji, ale kto wie?

Szczerze polecam. Już nie mogę doczekać się kolejnej części, którą wróży irytujące otwarte zakończenie. Irytujące, z tego względu, iż przez długi czas nie poznam rozwiązania nurtujących mnie kwestii. Dodam tylko, że tak Alex Kava już mnie ma w gronie swoich, zapewne licznych, fanów. Dałam się zabrać w podróż po Waszyngtonie  i nie żałuję ani chwili tam spędzonej. Ba! Ja pragnę wrócić tam czym prędzej.
7/10
Wydanie jest wspaniałe! Lubię, gdy okładka ma coś wspólnego z treścią, a na wydawnictwo Mira, jak widać, można liczyć. Tym bardziej dziękuję serdecznie za możliwość przeczytania tej książki Pani Monice:


22 komentarze:

  1. Ostatnio na Twoim blogu natrafiam na recenzje książek, które aktualnie czytam :P W tej chili nie mam jeszcze o niej zdania ale liczę na podobne do Twoich emocje :)))) Okładka rzeczywiście udana :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam taką nadzieję :-) Fajny, lekki kryminał. Czekam na Twoją opinię!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio na wielu blogach pojawia się recenzja tej książki. Wydaje się być ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaciekawiłaś mnie. Lubię dobre thrillery z szybką akcją i krótkimi rozdziałami :) Szkoda, że tak szybko odkryłaś sprawcę, bo dla mnie to jednak spora wada.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ją na półce, więc za niedługo przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  6. kryminały jakoś mnie nie kręcą więc ich unikam :( jakoś nie czuje się na siłach aby sięgnąć po pozycje :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Już nie raz wpadła mi w oko pozytywna recenzja o tej autorce i choć podobnie jak Ty, nie czytam nałogowo kryminałów, to czasem nachodzi mnie ochota na książkę z tego gatunku. Choć u mnie na tapecie zazwyczaj jest Coben, to po powieści Kavy mam ochotę sięgnąć już od dłuższego czasu...

    OdpowiedzUsuń
  8. Większość moich znajomych zabierała się za tę serię nie po kolei - to już chyba taka tradycja :) Ja mam za sobą dwie części, oczywiście też nie te pierwsze ale rzeczywiście odnaleźć się w akcji to żaden problem. Autorkę lubię - nie jakoś szczególnie, ale jeśli będę miała ochotę na kryminał, chętnie do tego zajrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oo, chyba przeczytam, bo zapowiada się nieźle :) Oby tylko moje wrażenia również były pozytywne.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam i mam podobne odczucia do twoich. Fantastyczny kryminał.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię kryminały letnią porą:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię tę serię, ale przyznam, że początkowe tomy są najlepsze i serdecznie je polecam. :) Wspominasz w recenzji o Evie Dallas, masz na myśli bohaterkę cyklu In Death? Swojego czasu zaczytywałam się w tych książkach, świetna seria. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Obecnie czytam fantastyczny kryminał polskiego autora Piotra Wereśniaka - Zabili mnie we wtorek. Polecam gorąco, zwłaszcza, że w tej książce również są krótkie rozdziały, dzięki którym akcja jest szybka. Postacie są świetnie skrojone. Osoba zlecająca morderstwo, a zresztą... Lepiej samemu się wgłębić w fabułę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam kilka książek pani Kavy, bardzo przypadły mi one go gustu, na pewno tę tez będę chciała przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam książki Alex Kavy. Szczególnie te z serii o Maggie O'Dell :D Dlatego muszę w końcu rozejrzeć się także za tą :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię Alex Kavę :) Tej książki nie czytałam, więc na pewno nadrobię zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  17. Poluję na książki tej autorki

    OdpowiedzUsuń
  18. Słyszałam niejednokrotnie o tej autorce i praktycznie zawsze w pozytywnym znaczeniu. Z pewnością kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Zapowiada się bardzo interesująco ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Koniecznie musze przeczytac jakams ksiazke tego autora :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Czytałam, oj tak :) Alex Kava nie zawodzi. Zawsze chętnie sięgnę po jej książki :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Jestem ogromnie wdzięczna w uczestniczeniu w życiu mojego bloga.
Komentarze anonimowe będą kasowane (proszę o przedstawianie się).