niedziela, 20 stycznia 2013

„Drewniak” Dorota Combrzyńska - Nogala



Wydawnictwo: Wydawnictwo mg
Data wydania: 2012
Liczba stron: 260

Młoda kobieta – Łucja Nowakówna chce zmienić całe swoje życie. Rzuca narzeczonego i wyprowadza się do odziedziczonego w spadku drewnianego domku. Poznaje tam wspaniałych i ciekawych sąsiadów. Będzie kłopotać się z dzikim lokatorem oraz zafascynuje się nieznajomym klaunem, a także rozkocha w sobie szaleńczo pewnego lalkarza. Łucja nie może narzekać na nudę.
Teoretycznie zmiana całego dotychczasowego życia i przeprowadzka „gdzieś”, by zacząć od nowa, jest  schematyczna i pojawia się w wielu książkach. Zgadzam się, może i nie jest to książka szczególnie odkrywcza. Może i nie wywróci do góry nogami literackiego światka, ale ma w sobie coś.

„Mówi się, że życie dziwkarza to wcale nie bajka.”

Bohaterowie to cała gama rozmaitych bohaterów. Autorka poświęciła dużo uwagi nie tylko głównej bohaterce, ale także postaciom drugoplanowym. Stanowią one jaskrawe tło dla równie barwnej Łucji. Myślę, że okładka dobrze współgra z tą gamą przedstawionych ludzi w powieści. Są oni niepospolici i lekko jazgotliwi, a przez to niezapomniani. Pani Dorota ukazała wszystkich w krzywym zwierciadle.

Właśnie. Krzywe zwierciadło. Cała historia wraz ze światem przedstawionym jest absurdalna i lekko powykręcana w dziwne strony. Znów porównam tamtą rzeczywistość do okładki, ponieważ rzadko się zdarza, by obwoluta książki tak trafnie oddawała jej zawartość. Świat w książce Pani Combrzyńskej jest odrealniony, ale niezupełnie. Jakby na styku prawdy i fikcji. Czytelnik doskonale wie, że otoczenie zaprezentowane przez autorkę nie istnieje, jednak jest wystarczająco bliskie prawdy, by nie uznać go za fantastykę. Świat nam znany, ale jednak kryją się w nim nieodgadnione zakamarki.

Język tekstu jest przeciętny. Obfituje w kolokwializmy i dziwne twory językowe, jednak ciekawy świat przedstawiony i barwni bohaterowie sprawiali, że nie irytowało mnie to zbytnio. Poza tym bywały momenty, gdy wydawało mi się, że ten styl był jak najbardziej na miejscu i pasuje do tej ekscentrycznej treści. Nie podobały mi się opisy krajobrazu, które były dość prymitywne i bez polotu.
Problematyczny był dla mnie brak podziału na rozdziały. Są one dla mnie znakami stop, ogranicznikami. W „Drewniaku” choć częsty był podział na akapity to dla mnie to za mało.

Powieść nasycona jest erotyzmem. Może nie ma dosłownych opisów stosunków, ale za to dostajemy dosadne rozmowy o seksie, ale nie tylko. Także o życiu i miłości, choć nie spodziewajmy się zaskakujących wniosków z tych dyskusji. Bo to nie książka o związkach, czy miłości, tylko powieść dla rozrywki.

Akcja biegnie dość szybko. Autorka wyposażyła sąsiadów Łucji w ciekawą historię ich życia. Każdy z nich niesie w swoim bagażu jakąś tajemnicę, która tylko czeka, by ugryźć wszystkich w tyłek. : - ) W powieści wątek romansowy zgrabnie łączy się z kryminałem.

„Drewniak” to książka zabawna, zaskakująca absurdalnymi rozwiązaniami fabularnymi. Możliwe, że nie zachwyca nie wiadomo jakim literackim kunsztem, ale wciąga. Czyta się ją bardzo szybko i z uśmiechem na twarzy. Jest w tej powieści jakaś swojska magia. 6/10

19 komentarzy:

  1. Ciekawa jestem tej książki i mam ją na mojej liście, więc myślę, że tak czy siak ją przeczytam. Trochę mnie ten erotyzm odstrasza, bo nie przepadam za tym w literaturze. Bardzo podoba mi się też okładka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako przerywnik między innymi książkami pewnie by się sprawdziła, ale jakoś mnie nie ciągnie. Rzadko sięgam po literoturę obyczajową.
    Okładka fajtycznie wygląda ciekawie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze wspominam lekturę tej książki. Dorota Combrzyńska-Nogala urzekła mnie szczególnie klimatem, jaki udało jej się wyczarować w powieści. Treść rzeczywiście może być nieco ekscentryczna, ale nie przeszkadzało mi to specjalnie. Jednak brak konkretnego podziału na rozdziały odczułam już jako wyraźną wadę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam, powiem krótko świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba nie moje klimaty. Ale może kiedyś, dla odmiany... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Otagowałam Cię tutaj: http://kanapowicz.blogspot.com/2013/01/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że książka mogłaby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja się za żadne skarby przekonać do tej książki nie mogę :/

    OdpowiedzUsuń
  9. niestety mnie nie przekonuje ta pozycja, może i jest w niej to coś, ale ja tego nie widzę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeśli się na nią natknę to myślę, że się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio ,,kręcą'' mnie powieści, w których fabuła ocieka, w mniejszym lub większym stopniu erotyzmem, dlatego już ten fakt skutecznie przemawia do mnie, aby sięgnąć po ,,Drewniaka''.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie słyszałam o niej, ale całkiem ciekawa się wydaje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zainteresowała mnie ta pozycja, lubię świat i problemy ukazane w krzywy zwierciadle, dlatego zapamiętam tytuł i, wyjątkowa okładkę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam już o tej książce na innych blogach i mam jej tytuł zapisany w moich planach czytelniczych. Intrygująca...

    OdpowiedzUsuń
  15. Okładka jest intrygująca, ale nieszczególnie mnie ciągnie do tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  16. Trochę to płytkie, ale samo imię głównej bohaterki zachęciłoby mnie do lektury. ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. Chyba jednak pozycja nie dla mnie. Może kiedyś... :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Czekam kiedy wpadnie mi w ręce, bo mam ochotę przeczytać "Drewniaka" :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Tak jakoś nieszczególnie do mnie przemawia, ale jednak parę rzeczy mnie w niej zaintrygowało. Czasem lubię poczytać coś w oparach absurdu :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Jestem ogromnie wdzięczna w uczestniczeniu w życiu mojego bloga.
Komentarze anonimowe będą kasowane (proszę o przedstawianie się).