wtorek, 4 listopada 2014

"Bądź paryżanką, gdziekolwiek jesteś. Miłość, szyk i złe nawyki" Berest Anne, Diwan Audrey, de Maigret Carolina, Mas Sophie

  • Data wydania: 10.09.2014
  • Oprawa: broszurowa ze skrzydełkami
  • Liczba stron: 264



Co paryżanki mają w sobie, że patrzą na nie, jak na wzór, mieszkanki całej Europy, a w mężczyznach wzbudzą pożądanie. Łączą w sobie pozornie sprzeczne cechy osobowości, które urzekają wszystkie inne nacje świata. Jednocześnie są snobistyczne i mają do siebie dystans. Bywają dziecinne i niezależne. Otwarte i tajemnicze. Potrafią poświęcić całą siebie dla wyjątkowej osoby, będąc egocentrycznymi sukami. Niezdecydowanie i apodyktyczne. W taki sposób świat widzi Francuzki. A jak same siebie widzą? Czy są świadome swojej wyjątkowości? Czy paryżanki mógłby zaserwować porady, które pozwoliłby przejąć od nich trochę szyku i wdzięku? Mogłyby i właśnie to robią w publikacji „Bądź paryżanką, gdziekolwiek jesteś. Miłość, szyk i złe nawyki”.


„Noś czarną bieliznę pod białą bluzką. Będzie się kojarzyć z nutami na partyturze”


Jak zakwalifikować tę książkę? To specyficzny w swojej kategorii poradnik. A nietypowy dlatego, że nie ma gotowych recept, za to są scenki rodzajowe. Krótkie flesze z życia mieszkanek Francji na każdy temat. Znalazłam inspirujące przepisy, tak jak i fragmenty codzienności, w postaci wspomnień o wychowywaniu dzieci. Cztery kobiety, przyjaciółki i paryżanki chciały pokazać, co to tak naprawdę znaczy pochodzić z Francji i czy stereotypy na ich temat mają w sobie ziarno prawdy. Anne Berest, Audrey Diwan, Caroline de Maigret oraz Sophie Mas to autorki, które ujawniają tajemnice paryskiego życia.

„W gruncie rzeczy paryżanka czułaby się jak w raju, chodząc w trenczu nałożonym na gołe ciało”

Czego dowiedziałam się z tej książki? Naprawdę wielu ciekawych rzeczy, ale nie chcę opowiadać scenek umieszczonych w publikacji, bo to tylko psucie radości odkrywania. Starając się nie zdradzić fabuły „Bądź paryżanką, gdziekolwiek jesteś”, powiem o tym, że dowiedziałam się, jak bardzo wyczerpujące jest bycie naturalną pięknością i jak wielu godzin pracy wymaga wizerunek „w ogóle nie dbam o swój wygląd”. Jeszcze więcej nakładów energii wymaga przyrządzenie wykwintnej kolacji, o której mówimy „ależ, to banalnie prosta potrawa, przyrządzenie jej zajmuje tylko chwilkę”, podczas gdy spędziliśmy cały dzień przy garach. Poznałam też tajniki wzbudzania zazdrości u partnera. Oczywiście autorki nie gwarantują, że po zaserwowaniu ukochanemu spazmów zazdrości, on wciąż przy nas będzie.

W tej publikacji podoba mi się głównie jej różnorodność. Nie jest jednostajna, nie ma żadnych zadań do wykonywania jak to zwykle w poradnikach. To migawki życia codziennego, które doskonale charakteryzują paryżanki.

Jak napisałam, „Bądź paryżanką, gdziekolwiek jesteś” broni się różnorodnością. Nie tylko tematyczną, ale także formą ich zaprezentowania. To nie tylko opowieści, ale również cytaty, przepisy, a także fantastyczne, bardzo stylowe zdjęcia. To wszystko zostało wydane na grubym błyszczącym papierze, dzięki czemu przepięknie się prezentuje. Nie są to zdjęcia dodane od niechcenia, ale widać ogromny wkład pracy.


Język tekstu jest cudowny. Lekki, autoironiczny. Autorki mają ogromny dystans do siebie i do świata. Dostrzegają swoje wady i się z nich naśmiewają. Czyta się to z przyjemnością, a jeszcze z większą ogląda.

Myślę, że skorzystam z wielu rad. Po części Polki mogą się utożsamić z Francuzkami – podobnie ciekawe świata, życzliwe, piękne. Ale z drugiej strony mogłyśmy się nauczyć od paryżanek egoizmu, mniejszego przejmowania się otoczeniem.
Polecam.

8/10

13 komentarzy:

  1. Podobają mi się cytaty :) Może to w gruncie rzeczy książka dla mnie. I lubię, gdy autor ma dystans do siebie i zabawnie opisuje świat. Spodobałoby mi się:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Być może się skusze, dobrze, że książka nie jest taka poważna, a autorki podchodzą na luzie do krytyki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uśmiech zawitał na mej twarzy jak przeczytałam o tym, jak bardzo wyczerpujące jest bycie naturalną pięknością i jak wielu godzin pracy wymaga wizerunek „w ogóle nie dbam o swój wygląd” :) To faktycznie nie lada wysiłek :)
    Jak widzę po twojej recenzji, jest to nietypowy poradnik, godny uwagi. Szczególnie przemawiają do mnie te scenki rodzajowe, dlatego postaram się zaznajomić bliżej z tą publikacją.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię taki autoironiczny przekaz. Może się skuszę w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiele o niej już słyszałam. Książka jak najbardziej dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  6. Na początku jak przeczytałam, że to poradnik, pomyślałam, iże jest to książka nie dla mnie, ale dalsza część twojej recenzji mnie zachęciła.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem czy chciałabym się nauczyć od Paryżanek egoizmu, ale chętnie poczytam o tym jak uzyskać efekt "niedbałej" elegancji;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Różnorodność - na plus. Chociaż nie lubię, kiedy ktoś narzuca mi określone zachowania;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kiedy ktoś Ci narzucił określone zachowanie w powyższej książce? :O

      Usuń
  9. Celna uwaga z tą niedbałością. ;) Ostatnio widuję sporo takich poradników nawiązujących do francuskiego wdzięku; stereotyp paryżanki, zdaje się, ma się dobrze. A wspomniana autoironia cieszy, poważne poradniki odstraszają.

    OdpowiedzUsuń
  10. Podoba mi się lekki i autoironiczny styl, o którym wspomniałaś w recenzji:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Brzmi ciekawie, słyszałam już o tej książce, ale dotychczas nie byłam do niej do końca przekonana. Może spróbuję po nią sięgnąć w najbliższym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  12. "Obił" mi się ten tytuł o oczy :) I pomyślałam, że może być ciekawa, lekka, relaksująca powieść. Mam ochotę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Jestem ogromnie wdzięczna w uczestniczeniu w życiu mojego bloga.
Komentarze anonimowe będą kasowane (proszę o przedstawianie się).